Czyli najlepsze zdjęcia z najlepszego festiwalu rowerowego.
Chcę opowiedzieć wam o Święcie Cyklicznym i paradoksalnie nie wiem jak. Paradoksalnie, bo przez ostatnich pięć lat pomagałem przy organizacji tego festiwalu. Zajmowałem się między innymi kontaktami z mediami. Opowiadałem ludziom czym jest Święto Cykliczne i dlaczego warto wziąć w nim udział. No i nagle zabrakło mi języka w gębie.
W tym roku nie angażowałem się w organizację festiwalu tak, jak w poprzednich latach. Zrobiła to Maja, której owoc pracy w postaci Gazety Cyklicznej zobaczycie na finale Święta. Mi pozostał sentyment. Do ludzi, którym się chce, do atmosfery i intensywnej pracy, która czasami przypomina przysłowiowy „pożar w burdelu”.
To wszystko sprawia, że o Święcie Cyklicznym mogę pisać godzinami. Żeby zaoszczędzić wam czasu, postanowiłem odwołać się do starej zasady mówiącej, że obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Wybrałem kilkanaście zdjęć z poprzednich edycji, które pokazują to, co najciekawsze w tym festiwalu.
Na Święcie Cyklicznym możesz zobaczyć:
- Gazetę Cykliczną.
- Rowery poziome…
- … i pionowe.
- Papugi.
- Rekiny.
- Niedźwiedzie.
- Wilki.
- Psy.
- Motyle.
- Konie.
- Rowery duże…
- … i małe.
- Rowerzystów poważnych…
- … i niepoważnych.
- Starszych…
- … i młodszych.
- Blogerów rowerowych, robiących sobie selfie.
- Sporo znajomych.
Do zobaczenia w niedzielę 14 czerwca o 12:00 na krakowskich Błoniach. Więcej informacji znajdziecie tutaj i na Facebooku.
Fot. 1
Maćku, padłem ze śmiechu! W tym roju zrobimy sobie razem selfie^^
Super! Gdańsk tego dnia ma swój Wielki Przejazd Rowerowy. Rowery opanują świat :)
Łódź ma na głównej ulicy W programie m.in. zlot rowerów towarowych – zabieram swojego, a jakże :).
PS. tallbike’a jeszcze na żywo w Polsce nie widziałem…
Dużo u Was towarówek? W Łodzi naliczyłem chyba 12.